W tymże miejscu miał pojawić się zapowiadany kolejny filmik o sandałkach dla Barbie pajacyków, ale że skatarowało mnie w weekend, nagrywanie odłożyłam do czasu ozdrowienia, żeby uniknąć nieestetycznego siorpania nosem w tle.
Za to na tapecie ląduje część druga nadmorskiej sesji zdjęciowej. W roli głównej koleżanka Lei z ekipy Kalifornijek (Cali Girl Horseback), u mnie nosi mało oryginalne imię Summer. Ogólnie mam wrażenie, że ta część sesji wyszła lepiej, może po prostu nie miałam takiego ciśnienia, żeby jak najlepiej zaprezentować własnoręcznie wykonany syreni outfit. Summer ma na sobie radosną zbieraninę rzeczy, tę uroczą bluzeczkę nabyłam razem z pokaźnym pakietem tzw. lalkowej padliny wraz z akcesoriami i odzieżą, za nader atrakcyjną kwotę. Spodnie również pochodzą z tego samego sortu, a sandały i torebka zostały zrabowane koleżance z serii Project mc2. Tak wystrojona lala mogła udać się w podróż.
Buźkę ma przecudną, trafiła do mnie w dobrym stanie, właściwie wystarczyło lekkie odplamianie Benzacne i mikre przebarwienia poszły precz.
Sandały są absolutnie czadowe i do Summer pasują znakomicie. Obrabowana lalka nie powinna czuć się urażona, bo dostała tak wystrzałowe ciało, że jej oryginalne może iść się paść. Butów owych też już nie potrzebuje. O tym eksperymencie będzie niebawem osobny post.
Po cichu dodam, że Summer dysponuje aktualnie całkiem prawdziwą siostrą bliźniaczką. I nie ona jedna. ;) Ale o tym już innym razem.
Dokładnie tak - sandały są przecudne :). Reszcie stroju niczego nie też nie brakuje - idealny na plażę.
OdpowiedzUsuńAle zapachniało latem - nic tylko jeszcze parę miesięcy potęsknić..
Dobrego dnia.
Też tęsknię za morzem. :) dzięki za wizytę
UsuńByle do lata - chciałoby się powiedzieć. Ona jest tak ubrana jak ja często i nie tylko na plażowy spacer. Super i sesja też. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też wolę na plażę tego typu stroje, i tak nie zanurzam w wodzie więcej niż stopy. Dzięki za wizytę :)
UsuńPiękna lalka, ekstra strój. :) I zdjęcia też super.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńpiękność- aż przyjemnie popatrzeć!!!
OdpowiedzUsuńI mam jeszcze drugą taką :) jak zrobię kiedyś te sesje bliźniacze, to będzie podwójna słodycz ;)
Usuń