sobota, 31 lipca 2021

Dziewczyna Tarzana

 Zorka była moją pierwszą lalką kupioną w roku 2021. Gdy tylko ujrzałam lalki z serii Barbie Extra, wiedziałam, że muszę kupić tę śliczną Murzynkę w kolorowym futrze. Futro poszło precz, bluzkę i srebrne butki zaanektowały inne lale, a Zorka dostała specjalnie uszytą bluzkę, w której wygląda jak milion dolarów. I czarne kozaczki, które nie bardzo miałam komu opchnąć, bo na lalki mtm nie pasują, na większość innych moich lalek też.

Jest to kolejna moja sesja plenerowa, tym razem w lesie. Zaprawdę, robienie zdjęć jakichkolwiek, a już w szczególności fotografowanie lalek w towarzystwie trójki kilkuletnich dziewczynek to spore wyzwanie, i gdyby małe nie były powstrzymywane przez swoją babcię, pewnie wlazłyby razem z lalką na drzewo lub zrobiły milion innych dziwnych rzeczy, przyprawiając mnie o dodatkowe siwe włosy. A tak jakoś udało się machnąć parę niezłych zdjęć.





Zorka jest absolutnie przepiękna. Ma prześliczne rysy twarzy, podkreślone efektownym, choć nieprzeładowanym (o ile to dobre określenie) makijażem. Ona naprawdę wygląda jak milion dolarów. W złocie. Najlepsza z całej serii, inne jej koleżanki zawsze mają coś dziwnego w twarzach i dlatego nie kupuję reszty, a tu nie ma się czego przyczepić. Na mój gust jest to "New mold 3" - curvy Carl.







Po powrocie z lasu cyknęłam jej jeszcze sesję w zawilcach z ogródka. Tak, jest lipiec, a ja wstawiam takie zaległości. Może uda mi się dotrzeć do letnich zdjęć jeszcze latem...




poniedziałek, 12 lipca 2021

Trzy Gracje na wiosnę

Dzisiaj taki mały przeskok w kierunku początków mojego bieżącego lalkowania. Lalkowanie w dzieciństwie jest rzeczą oczywistą dla dziewczynki, w dorosłym życiu najczęściej lalki idą w odstawkę, moje spędziły długie lata "w pudle", dziś trzymam je w szafce jako relikwię z lat młodości. Natomiast nowe panny prowadzą u mnie szczęśliwe, aktywne życie.

Pierwsza z prezentowanych poniżej lalek jest drugą z kolei kupioną w zeszłym roku. To pulchna tancerka mtm, nosząca u mnie imię Sol. Żywy (o ile plastik uznamy za życie) przykład, że nie ma się co spieszyć z nabywaniem po zawyżonych cenach. Moja najdroższa lalka, najdroższa w sensie dosłownym, kupiona pod wpływem przestrachu, że zaraz zniknie z rynku. Jak się okazało, nie tylko nie zniknęła, ale pojawiła się wielokrotnie w duuuuużo lepszych cenach. No ale skoro mam, to nie będę płakać, zapisuję to sobie jako memento.

Od zakupu Sol minął ponad rok, w tym czasie sporo się dowiedziałam na temat lalek, jak też i nabawiłam się bariery psychologicznej w mózgu - kwota 200 zł jest dla mnie zaporowa, w końcu lalka to tylko lalka. Sol tej bariery nie złamała, choć było blisko.

Przybyła do mnie z defektem w postaci luźnych kostek, co opanowałam przy pomocy taśmy teflonowej do uszczelniania zaworów. Serdecznie polecam. Generalnie lalka jest piękna i bardzo ją lubię, dlatego też dostała wyjątkową suknię, uszytą z materiału Spring Fling z kolekcji Michaela Millera, którego to materiału użyłam do uszycia kwiatowej, patchworkowej kołderki dla Kity. Żałuję, że nie kupiłam więcej tej pięknej tkaniny, gdy była jeszcze dostępna.

Wzór na sukienkę znalazłam na wspaniałej stronie, którą serdecznie polecam: chellywood.com












Tiana jest moją czwartą z kolei panną. W oryginale stanowiła część ekipy BMR1959, u mnie na samym początku przeszła modyfikację szkaradnej fryzury, po pewnym czasie oddała strój Wildze i nie mogłam znaleźć jej własnego stylu. Chwilowo paraduje w tych ciuszkach, bluzka pożyczona od koleżanki, spodnie uszyłam w przypływie szału twórczego minionej zimy.

Jest pierwszą laką, która urzekła mnie swoją naturalnością, jej twarz wygląda jak żywa, z lekko nadąsaną minką. Może to też przez to, że nie ma wielkich, lalkowych oczu, tylko takie w ludzkich proporcjach. No i te włosy!

Zdjęcia mnie nie zadowalają, więc pewnie będzie musiała zapozować znowu w bardziej sprzyjających okolicznościach.





Skipper to taka moja mała zachcianka, generalnie nie mam ochoty zbierać lalkowych dzieci, ale siostry Barbie to wyjątek. Lubię tą zabawną dziewczyneczkę. Kiedyś dokupię jej jeszcze artykułowaną Stacie do towarzystwa.





Kolejka panien do przedstawienia się nie zmniejsza... właśnie popełniłam kolejny zakup... 0_0

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...