sobota, 22 lipca 2017

Miasto nocą / City by night

Zaległa bransoletka, obiekt z gatunku niemal niefotografowalnych. Co ja się naszarpałam... Kolory w miarę naturalne wyszły dopiero po podkręceniu jasności i kontrastu. Bransoletka wyszła fajna, plastyczna, lśniąca obłędnie. Uszyta głównie z TOHO Hex, TOHO Triangle i TOHO Cube. Obrzeże z klasycznych TOHO Round.



















 Wprawdzie w nazwie bransoletki jest miasto, ale czemu nie miałoby to być miasto nadmorskie? Kolor pasuje idealnie do aktualnego wyzwania Gościnnej Projektantki Szuflady. Zatem zgłaszam. :)


 

 

Wypadałoby jeszcze obfotografować wydziergane przez ostatnie miesiące chusty i szalik, ale nie mam pojęcia, jak... ;)

sobota, 20 maja 2017

Mroczki przed oczami, czyli lariat, który się dłuży

Będzie krótko, choć długo. Żeby przerwać tę ciszę na blogu. Żyję i mam się dobrze, Kita i Elegancki Mężczyzna takoż. Koraliki ustąpiły miejsca szyciu i dzierganiu, ale mam nadzieję nie na zawsze. Po prostu przerzuciłam się na rzeczy bardziej praktyczne w użytkowaniu.

Lariat ten powstawał niezmiernie długo, że aż wstyd pisać, ile czasu mi on zabrał. Robiłam sobie solenne postanowienia, że nigdy więcej nic podobnie mrocznego i monotonnego nie wyszydełkoralikuję. Ale efekt podoba mi się, noszony jest przez obecną właścicielkę z zadowoleniem, więc trud nie poszedł na marne.

Zrobiony z koralików Preciosa w odcieniu hematytowym, wykończony małymi hematytami, żeby pozostać w kolorystyce.







W przygotowaniu jest lariat czerwony, oby prace nad nim trwały krócej niż nad tym. ;)

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...