Dzisiaj dużo pisania nie będzie, trochę szkoda, bo każda lalka to historia, a ta wiąże się z historią co najmniej trzech lalek. Sama bohaterka postu jest składaczkiem, a strój dla niej kończyłam dziś "na biegu", ponieważ albowiem zaraz mija termin zgłaszania do wyzwania.
Lala była kiedyś motylem, a teraz jest złotą księżniczką. Z motylego życia został jej na głowie wianek, który nieco pozłociłam, żeby nie był tak płasko-plastikowy.
W roli tła moja pierwsza diorama. Jeszcze nad nią popracuję, a już w planach jest kolejna, dużo fajniejsza. Oczywiście będzie sporo roboty z urządzaniem i dekorowaniem, już się cieszę i obmyślam, czym będę tapetować ścianki. A może pomaluję? Albo boazeria? :)
Zapraszam do oglądania zdjęć, będzie ociekać złotem!
Zgłaszam suknię Mariposy do wyzwania Klubu Twórczych Mam:
Ależ pasuje! Piękna lala i ubranie. Dziękujemy za udział w wyzwaniu KTM.
OdpowiedzUsuńpiękna kreacja :) nie mogę pokazać mojej córce - hihihi
OdpowiedzUsuńMoje córki patrzą i mają ochotę, ale że nie dbają za bardzo o lalki i ich dobytek, to na razie mogą obie pomarzyć. :)
UsuńTa kreacja bardzo pasuje do wyzwania! U nas nie ma ograniczeń ;) Dziękuję za udział w wyzwaniu KTM :)
OdpowiedzUsuńMariposa o sarnich, brązowych oczach jest jedną z najpiękniejszych lalek Barbie :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie wypiękniała jeszcze bardziej. Pozdrawiam serdecznie :-)
Bardzo dziękuję, ten zestaw materiałów długo za mną chodził, aż padło na Mariposę, i widzę, że to był dobry wybór. :)
UsuńPięknie wygląda. :) Suknia jej bardzo pasuje.
OdpowiedzUsuńKomplement od mistrzyni koralików w sukienkach lalkowych :) to się ceni :)
Usuń