Otrzymałam do testów koraliki Khéops® par Puca® w dwóch kolorach: Full Aztec i Tweedy Violet. Te pierwsze, z racji swej złotości, mogłabym dodawać wszędzie (takie moje małe skrzywienie w kierunku koloru złotego), natomiast koraliki nr dwa wpędziły mnie w lekkie zakłopotanie swą nietypowością. Przy pierwszym ogłaszaniu testowania rzuciłam się z pomysłem geometrycznego haftu koralikowego, więc nie chciałam się z niego wycofywać, zależało mi również na wykorzystaniu obu wzmiankowanych kolorów, które mi nie bardzo ze sobą konweniowały, więc przez jakiś czas obchodziłam problem szerokim łukiem, aż w końcu w zeszłym tygodniu zmusiłam swoje zwoje mózgowe do wysiłku, wydobyłam na światło dzienne owalny hematyt, trochę Nocy Kairu i stosowne koraliki towarzyszące - i wyszło mi takie oto "alienostwo".
Wygląda jak dla mnie dość kosmicznie, z tym wielkim, lustrzanym okiem w środku i mnogością dyndających macek. Dlatego roboczo nazwałam go sobie "ufokiem".
Na towarzystwo dla koralików Khéops® par Puca® wybrałam koraliki Tile, TOHO Cubes w dwóch rozmiarach, TOHO Bugle oraz TOHO Round. Miały być jeszcze Rulle, ale nie wpasowały się w towarzystwo. Jestem mile zaskoczona tym, jak ładnie Kheopsy przykrywają duże powierzchnie i jak fajnie robi się z nich mozaiki. Specjalnie pozostawiłam między nimi prześwity, w których widać śliwkową alcantarę w charakterze podkładu.
Trochę zbliżeń poglądowych, żeby lepiej było widać, jak prezentuje się mozaika z Kheopsów. Tych wszystkich kłaczków nie było, one się generują znikąd!!! 0_0
Tutaj kaboszon wygląda doprawdy jak kosmiczne oko...
Nigdy jeszcze nie zrobiłam tylu frędzelków naraz - doprowadziły mnie niejednokrotnie do szału, ale warto było. Obcy ma macki, jak się patrzy. Sporządzone z dużym udziałem fasetowanych kulek Nocy Kairu.
Zadnia strona Obcego podszyta została śliwkową alcantarą, tą samą, na której wyszywałam.
I ostatni rzut oka na mojego ufoka w locie:
Podsumowując - jestem zadowolona z tygo, jak Kheopsy sprawują się w hafcie koralikowym, trzeba je trochę wyczuć ze względu na nietypowy układ dziurek, ale są warte zachodu, więc jeszcze pewnie po nie sięgnę. Zostało mi ich nieco, więc pewnie wypłyną za jakiś czas w tej czy innej pracy. ;)
Aby obowiązkom stało się zadość, umieszczam poniżej banerek akcji testowania:
Dziękuję za wzięcie udziału w Wielkim Testowaniu! Kosmiczna praca, ale bardzo udana, świetny układ koralików i frędzle.
OdpowiedzUsuńTo byłą przyjemność! :)
Usuńtrochę przypomina oko z mocnym makijażem, bardzo ładna praca
OdpowiedzUsuńO oku z makijażem nie pomyślałam, fajne skojarzenie, dziękuję. :)
UsuńKosmiczne oko faktycznie tak mi się skojarzyło bardzo oryginalnie wyszło oko plus koraliki kheopsa super połączenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :) W imieniu kosmity również. ;)
UsuńKosmiczne oko...no faktycznie, jest w nim coś nieziemskiego.Chociaż raczej widzę frędzelki niż macki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa kompozycja.
Pozdrawiam.
O kosmicie nie wypada mówić, że ma frędzelki, macki wydały mi się bardziej na miejscu. ;)
UsuńPiękny i rzeczywiście kosmiczny :) Ma w sobie coś niezwykle intrygującego :)
OdpowiedzUsuń